Bardzo ważny wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie przedawnienia roszczeń z umowy kredytu frankowego

Przedawnienie – co to takiego?

 

Przed założeniem sprawy frankowej przeciwko bankowi warto upewnić się, że nasze roszczenie nie jest przedawnione.

Przedawnienie to taki termin, który zamyka nam drogę do wydania korzystnego dla nas wyroku. Nie można bowiem korzystać ze swoich praw w nieskończoność. Większość roszczeń może być dochodzona tylko przez pewien czas.

Samo przedawnienie jest dobrą instytucją. Bardzo ważny jest zawsze  moment, od którego należy taki termin liczyć. Oczywiście w interesie banku leży, aby moment ten był jak najwcześniejszy.

W przypadku gdy roszczenie jest przedawnione powód może przegrać  sprawę bardzo szybko. Dlatego ocena ryzyka przedawnienia jest jedną z najważniejszych czynności prawnika  przed założeniem sprawy w sądzie.

Każdy adwokat przed wysłaniem pozwu powinien zbadać termin przedawnienia.

Decydujący moment 


Jeśli decydujący byłby moment   zawarcia umowy to Bank wygrałby sprawę. Trybunał stanął po stronie konsumenta i stwierdził, że prawo słowackie jest sprzeczne z zasadą skuteczności.

Zgodnie z tą zasadą sądy państw członkowskich są zobowiązane udzielić jednostkom ochrony na podstawie prawa wspólnotowego, a w przypadku niezgodności prawa krajowego z wspólnotowym, powinny to uczynić stosując prawo wspólnotowe (zgodnie z zasadą pierwszeństwa tego prawa).

Wyrok Trybunału 

 

W dniu 22 kwietnia 2021 r.  Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozstrzygnął wyrokiem kwestię przedawnienia roszczeń konsumenta w sprawie roszczeń dotyczących kredytów frankowych.

Mianowicie Trybunał określił, jak ustalić moment, od którego  termin przedawnienia zaczyna swój bieg.

Orzeczenie zapadło z uwagi na pytanie prawne z jakim zwrócił się sąd słowacki do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Sprawa dotyczyła kredytu walutowego zaciągniętego przez obywatela Słowacji w Banku Profi Credit Slovakia.

Konsument wystąpił do sądu już po spłaceniu kredytu. Od zawarcia umowy minęło już 6 lat. Nic więc dziwnego, że bank podniósł zarzut przedawnienia roszczeń. Według prawa słowackiego konsument ma 3 lata na to by skierować sprawę do sądu. Jeśli się spóźni, przegra proces. Prawo Słowackie jest w tym zakresie surowsze niż prawo Unijne. Zadaniem Trybunału było ustalenie, które przepisy należy stosować.

Słowacki sąd miał wątpliwości od kiedy należy liczyć ten 3-letni termin przedawnienia.

Moment dowiedzenia się 

 

Trzymając się literalnego brzmienia przepisów konsument musiałby wystąpić do sądu jeszcze w trakcie trwania umowy kredytu.

Zdaniem Trybunału takie uregulowanie jest  niedopuszczalne i niezgodne z prawem Unijnym.

Trybunał uznał, że 3 lata to termin wystarczający do ochrony praw konsumenta kredytobiorcy. Najważniejszy jest jednak moment, od którego ten termin należy liczyć.

Zdaniem Trybunału ten termin rozpoczyna się dopiero w momencie, gdy konsument dowiedział się o fakcie, że pewne postanowienia umowne mogą być abuzywne, a w konsekwencji – że po stronie instytucji finansowej mogło nastąpić bezpodstawne wzbogacenie.

W moim przekonaniu takim momentem może być data sporządzenia opinii prawnej przez Kancelarię Adwokacką.

Jeśli z tej opinii wynika, że klient ma szansę na wygraną w sądzie to od tego czasu konsument ma świadomość, że umowa jest wadliwa a bank powinien zwrócić pieniądze.

Artykuł opisuje Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 22 kwietnia 2021 r., sygn. akt C-485/19.

Umów się na konsultację
Udostępnij:

Napisz komentarz

error: Treść jest chroniona przed kopiowaniem.